No , mniej więcej podstawa sukcesu. Lepimy na podłodze , bo tak najwygodniej. Oczywiście znalazła się tam nawet ładowarka oraz kabel USB od aparatu .
Jakiś sensowny post postaram się dodać za jakiś czas , bo teraz świeżo wróciłam z wesela , nie lepiłam nic przez cały weekend. Trzeba nadrobić zaległości.
Zapomniałam dodać , że właśnie sprzedałyśmy swój pierwszy towar , robiony na zamówienie ( zawieszka,za 4,50). Zdjęcia nie mam , nie miałam czasu zrobić. Ale może niebawem uda mi się zrobić podobną zawieszkę :)
cookiess.
fajne to wygląda , same przydatne rzeczy , czekam na efekt *_*
OdpowiedzUsuń